Wczoraj jedenasty już raz w Muzeum przeprowadzono Bocheński Dzień Świętego Mikołaja. Tegoroczna edycja miała całkiem inny charakter niż poprzednie. Rozpoczął ją i zakończył koncert bocheńskiej Orkiestry Górniczej.
Zgodnie z tradycją, dyrektor placówki Jan Flasza wręczył wyróżnienia "Benefactor musei 2010". Ten prestiżowy tytuł przyznawany osobom szczególnie zasłużonym dla Muzeum, otrzymali w tym roku Elżbieta Lekki i Bogdan Haba. Rodzeństwo przekazało do zbiorów Muzeum liczący kilkadziesiąt sztuk zbiór broni białej, efekt kolekcjonerskiej pasji ich zmarłego Ojca Leszka Haby.
Mikołajowy wieczór w muzeum uświetnił swoją obecnością pan Jan Madej. Otwarcie jego wystawy było kolejnym punktem programu. Ekspozycja zatytułowana „Pan Jezus, święty Mikołaj, ludzie i anioły. Twórczość Madejów – rzeźbiarzy z Dziewina” zachwyca swoją spójnością tematyczną i prostotą zastosowanych zabiegów artystycznych. Sam pan Jan Madej zaskarbił sobie sympatię zebranych niesłychaną skromnością.
Opowiadając o Antonim Langerze (1855 – 1910), twórcy orkiestry górniczej, którego 100. rocznica śmierci przypadła w tym roku, Jan Flasza zwrócił uwagę na znakomitą asymilację pochodzącego z Czech Langera w bocheńskim środowisku. Podkreślił jego ogromną pracę na rzecz rozwoju kulturalnego społeczeństwa oraz kultywowania polskiej tradycji i polskich świąt narodowych.
Spotkanie spiął klamrą występ Orkiestry Górniczej. Pod łukowym sklepieniem podominikańskich sal wszystkie dźwięki wybrzmiały wspaniale. Równie dobrze słychać było dynamiczne bębny jak i finezyjne piccolo.
Jak co roku zebrani zostali obdarowani prezentami – piernikowymi Mikołajami, solą, jabłkami – dla ciała, a uroczym katalogiem wystawy – dla ducha.