Dokładnie 650 lat temu – 26 lipca 1357 roku, podczas pobytu w Bochni, król Kazimierz Wielki wydał dokument, w którym zezwolił radzie miejskiej wznieść w miejscu odpowiednim przytułek dla 12 bezdomnych górników-inwalidów. Szpital – jak mówił dokument królewski – przeznaczony był dla tych, którzy „przy pracy w górach [kopalniach] bocheńskich wskutek nieszczęśliwych wypadków ręce i nogi łamią i nadwyrężają ciała tak, że już pracować dłużej nie mogą i straszny los ich nęka, ponieważ kalectwa się nabawiwszy, nie mają gdzie głowy swojej skłonić i nie ma nikogo, kto by się nimi zaopiekował”.
Król także uposażył hojnie fundację – we wszystkich bocheńskich szybach solnych, zarówno tych istniejących, jak i tych, które w przyszłości zostaną otwarte, miało pracować na rzecz przytułku-szpitala po dwóch górników, których dobór król pozostawił radzie miejskiej. Jej też powierzył zarząd i opiekę nad fundacją, rada miejska miała również wyznaczać rektora szpitala. Przytułek stanął na terenie pomiędzy dzisiejszymi ulicami: Świętokrzyską, Oracką i Ludwika Stasiaka. Fundacja z czasem przyjęła nazwę od związanego z nią kościoła św. Krzyża (obecnie stoi na tym miejscu budynek I Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Kazimierza Wielkiego), ufundowanego w połowie XIV wieku bractwo ocięgaczy, czyli tragarzy zatrudnionych w kopalni soli.