Pracujemy nad tym jak przywrócić szkole to, co powinno być jej podstawowym walorem. Mam tu na myśli przygotowanie ucznia do dorosłości, odpowiedzialności za czyn, stawiania czoła trudnościom i sytuacjom stresowym. Zastanawiamy się nad tym jak sukcesywnie zamienić prawa ucznia na obowiązki, nie po to żeby wyeliminować te pierwsze, ale po to, aby je zrównoważyć z tymi drugimi, bo nauczyciel nie może być bezbronny wobec swojego wychowanka – mówił w czasie piątkowego spotkania w Urzędzie Miejskim Wiceminister Edukacji Mirosław Orzechowski.
My nie wymyślamy nowych rzeczy – podkreślał minister – Przecież dorosłość składa się z sytuacji trudnych dlatego młody człowiek musi nauczyć się w szkole stawiania czoła trudnościom, a nie załamywać się przy pierwszej lepszej okazji. Zdaniem ministra za obecne problemy w szkolnictwie odpowiedzialny jest system wprowadzany w latach 90-tych. Kiedy powstawał program tzw. "nowej szkoły" wtedy budowano systemy, które tak naprawdę unicestwiały proces wychowawczy – mówił M. Orzechowski. Jako przykład podał przepisy – zniesione w zeszłym roku – pozwalające, by uczeń z oceną naganną z zachowania miał zagwarantowaną promocję do następnej klasy. To jest rzeczywistość, w której nie może być zbudowany żaden system wychowawczy. To jest ten słynny kosz ze śmieciami na głowie nauczyciela, po którym uczeń mógł mieć pewność, że nic mu się nie stanie, że nie spotka się z żadną odpowiedzialnością. Rada pedagogiczna nie posiadała żadnego uprawnienia do nieudzielania uczniowi promocji do następnej klasy. To jest patologia. Będziemy zamykać tego typu nienormalności występujące w szkole.
Podczas piątkowego spotkania minister mówił również o planach ułatwień administracyjnych dla placówek oświatowych, emeryturach pomostowych dla nauczycieli, wynagrodzeniach i tanich podręcznikach. Nie zabrakło też tematu wprowadzenia uczniowskich mundurków. Mundurek wraca nie tylko jako wartość sentymentalna dla tych, którzy kiedyś chodzili w mundurku, a dzisiaj chcieliby, żeby nasze dzieci w nich były, ale element, który wyróżnia młodych ludzi z całej społeczności, w życiu której uczestniczą. Bo to element przynależności do odrębnej społeczności. Spotkanie z ministrem było możliwe dzięki inicjatywie burmistrza miasta Bogdana Kosturkiewicza. Uczestniczyli w nim także poseł Bogusław Sobczak i wiceburmistrz Bogdan Szamański oraz dyrektorzy szkół podstawowych i gimnazjów.