Michał i Grzegorz Bębenek, Honorowi Ambasadorowie Królewsko-Górniczego Miasta Bochni, wygrali 65. Rajd Polski! Znakomici bracia po raz kolejny potwierdzili swoją wysoką dyspozycję.
Michał Bębenek, pilotowany przez swojego brata Grzegorza prowadził w zasadzie od samego początku imprezy, a na ostatnich trzech odcinkach specjalnych zwiększył przewagę nad Bryanem Bouffier do 43,3 sekundy. Francuz zajął drugie miejsce w generalnej klasyfikacji, trzecie wywalczył Michał Sołowow.
Cały ten sukces dedykuję Januszowi Kuligowi, dzięki któremu w dużej mierze jestem w tym miejscu rajdowym, w którym jestem. Naprawdę jestem Jemu wdzięczny. Wszyscy wiemy, jaka była historia, tak że – tyle… Co do warunków na trasie, nie było źle. Tutaj są bardzo ciekawe, interesujące szutry – i przede wszystkim twarde. Poza tym dobrze, że są dwa przejazdy, tak że nie było z tym problemów. Nasza jazda była taka, jak trzeba, jak wymagali tego rywale. Od pierwszego odcinka do ostatniego, praktycznie cały czas pełna koncentracja, no i precyzja. Wierzyłem, że kiedyś to nastąpi. Często, gęsto prześladował mnie pech, ale wierzyłem, że to kiedyś musi się odmienić. Pech nas opuścił w Rajdzie Polski. Dobrze, bo to najważniejsza impreza w roku. Potrzebowałem czegoś takiego, żeby się odbić – i mam nadzieję, że to jest ta chwila, od której pójdzie już dobrze – mówił Michał Bębenek na konferencji prasowej zorganizowanej tuż po rajdzie (za http://www.roadlook.pl/).