Uroczystość 69.rocznicy agresji sowieckiej na Polskę odbyła się pod pomnikiem Leopolda Okulickiego i rozpoczęła się od hymnu narodowego, który wykonała Górnicza Orkiestra Dętą Kopalni Soli w Bochni. Modlitwę w intencji ofiar II wojny światowej odmóweił ks. Krzysztof Czech. Następnie głos zabrali kolejno: starosta Jacek Pająk, burmistrz Bogdan Kosturkiewicz i Teofil Wojciechowski – członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

W swoim wystąpieniu B.Kosturkiewicz powiedział m.in. – Dopiero dziś, krok po kroku, poznajemy prawdę o tamtych dramatycznych wydarzeniach, będących skutkiem sowieckiej agresji 17 września 1939 roku. Dopiero od kilkunastu lat mogą oficjalnie ukazywać się w wolnej Polsce listy katyńskie, wciąż nieustannie weryfikowane i uzupełniane. Wcześniej przecież podawano je sobie szeptem lub najwyżej w konspiracyjnej bibule z przedrukami wydawnictw emigracyjnych. Dopiero dziś w pełni poznajemy rozmiar bolszewickiego okrucieństwa poprzez nowe nazwiska, nowe sytuacje, nowe miejsca – o jakie wspomniane listy są uzupełniane. Nie są to wciąż jeszcze listy zamknięte, niemniej już na podstawie tych, które da się odtworzyć przynajmniej kilkadziesiąt nazwisk, a wciąż pojawiają się nowe. Z roku na rok jesteśmy jednak coraz bliżsi pełni prawdy, ale czy uda się ją ostatecznie wyświetlić? Tym bardziej, że wciąż słyszymy zaprzeczenia o winie Rosjan w tej zbrodni, płynące z Moskwy. Dziś w apelu poległych czcimy pamięć tych, których imiona i nazwiska udało się ustalić. Mamy jednak świadomość, że te niezwykłe wypominki narodowe nie są kompletne. Prowadząca uroczystość Maria Michalczyk odczytała również treść okolicznościowego adresu, który nadesłał  poseł Józef Rojek.
Następnie plutonowy Daniel Sarnicki odczytał apel poległych. Padały w nim nazwiska wielu mieszkańców Bochni i okolic, którzy zginęli męczeńską śmiercią na „nieludzkiej ziemi”.
Były wśród nich także nazwiska  bocheńskich  „tułaczych dzieci”: Danuty Łysak, Mieczysława Łysaka, Jana Skowronka, nieznanej z imienia dziewczynki o nazwisku Marszałek, córki zamordowanego w Ostaszkowie Franciszka Marszałka. Ich pamięć i  pamięć wszystkich ofiar II wojny światowej uczczono salwą honorową, którą oddał szpaler 30 żołnierzy 6 Brygady Desantowo-Szturmowej w Krakowie – pod dowództwem kpt. Roberta Kruzy. Uroczystość zakończyła się składaniem kwiatów, przez licznie przybyłe na uroczystość delegacje.