24 stycznia drugoligowi siatkarze Contimax MOSiR Bochnia gościli u siebie zespół PWSZ Karpaty Krosno.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem bocheńskich zawodników 3:1.
Ta wygrana to miód na serce naszych siatkarzy, którzy po poprzedniej kolejce mieli tyle samo punktów co Karpaty (20). Jak podkreślali szkoleniowcy bocheńskiego zespołu w środku tabeli zrobiło się ciasno i należało wygrać nadchodzący mecz, by utrzymać piąte miejsce. I to naszym siatkarzom, trenowanym przez Roberta Banaszaka, udało się! Po spotkaniu z Krosnem jesteśmy nadal dokładnie w połowie tabeli, a nasi goście spadli jedno oczko w dół.
Zwycięstwo naszego zespołu w sobotnim spotkaniu w ocenie wielu osób było jak najbardziej zasłużone. Bardzo dobra gra, zwłaszcza Habla oraz Ściślaka, który znakomicie kończył akcje. Zresztą cały zespół wart jest pochwały za piękną walkę. – I oby tak dalej – mówi kierownik drużyny Czesław Kumorek, który już żyje nadchodzącym meczem. – To będzie trudna wyprawa – podkreśla w kontekście wyjazdu do Ropczyc. W następnym spotkaniu znów bowiem będziemy walczyć o kolejne punkty, a mamy w tej chwili ich tyle samo, co Błękitni – 23. – Jeżeli zagramy z takim samym zaangażowaniem, jak w meczu z Karpatami, to można mieć nadzieję na dobre spotkanie – mówi Cz. Kumorek.
Contimax MOSiR Bochnia – PWSZ Karpaty Krosno 3:1 (25:19, 28:26, 17:25, 25:20)
Contimax MOSiR reprezentowali: Jakub Habel, Szymon Ściślak, Konrad Stajer, Jakub Zmarz, Maciej Grajoszek, Jakub Czubiński, Bartosz Luks (libero), Roman Kącki, Mateusz Jarzyna.
PWSZ Karpaty reprezentowali: Arkadiusz Baran, Damian Sąpór, Dariusz Zborowski, Tomasz Sadzała, Robert Książkiewicz, Bartosz Wojtal, Filip Płonka, Michał Żywiec (libero), Kamil Maj, Michał Witkoś.