Okładka wakacyjnego wydania Kroniki Bocheńskiej przedstawia dwa spośród wielu interesujących wydarzeń niedawnych Dni Bochni. Motyw główny to modelki w pięknych sukniach, które brały udział w pierwszych Targach Ślubnych zorganizowanych w Hotelu Millenium. Ta towarzysząca tegorocznemu świętu miasta impreza wzbudziła spore zainteresowanie wystawców oraz… osób, które ich usług wkrótce będą chcieli skorzystać. Mniejsze zdjęcie pokazuje to co się stało tuż po oficjalnym otwarciu Dni Bochni: Czterej burmistrzowie zaprzyjaźnionych miast, symbolicznie odsłonili na rogu Rynku (naprzeciw apteki Pod Białym Orłem) "Peace Pole". Napisy w czterech językach głoszą to samo wezwanie – "Niech Pokój zwycięży na Ziemi". Takich symboli w około 180 krajach jest już ponad 200 tysięcy.

Str. 7 – "Liga przed Platformą"Bochnianie dość licznie wzięli udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. – Frekwencja wyniosła "aż" 26,66 proc. co jest rezultatem wyraźnie wyższym od średniej krajowej. Nieco inne od ogólnokrajowych były także nasze preferencje polityczne (chyba nie mamy już szans na kolejne prawybory) – Platforma Obywatelska nie była pierwsza, a Samoobrona wypadła gorzej, niż Unia Wolności i Unia Polityki Realnej…

Str. 8 – 9 – "Siostry"Dostojne wnętrze komory Ważyn, znakomicie udekorowanej symbolami zaprzyjaźnionych z Bochnią miast i państw w których leżą, stało się 26 czerwca miejscem ratyfikowania umowy zawartej przed rokiem w Stanach Zjednoczonych przez panią burmistrz Gayle A. Smolinski i burmistrza Wojciecha Cholewę. Umowa stanowi m.in.: (…) Ponieważ sukces tego przedsięwzięcia staje się odpowiedzialnością władz obu Miast Siostrzanych, wspomaganych przez mieszkańców Roselle Illinois, USA oraz miasto Bochnia, Polska, niniejszym proklamują się wzajemnie Miastami Siostrzanymi (…)

Str. 14 – "Rewanż"Szpital coraz częściej stara się rewanżować za uzyskiwaną pomoc nie tylko stałym podnoszeniem poziomu usług medycznych (np. klimatyzowana sala pooperacyjna), lecz także bezpłatnymi akcjami profilaktycznymi. – W maju polegała ona na badaniu piersi w celu wczesnego wykrycia zagrożenia nowotworem. Najwięcej kobiet zgłosiło się z samej Bochni – 110 oraz z gminy Bochnia – 43. Po badaniu USG aż 30 skierowano na bezpłatną mammografię w Specjalistycznym Centrum Medycznym "Remedium". W 9 wątpliwych przypadkach zdecydowano się wykonać biopsję ze stwierdzonych guzków. U jednej z pacjentek stwierdzono nowotwór. Niezbędne będzie usunięcie piersi i węzłów chłonnych pachy, ale raka wykryto w początkowym stadium więc życiu kobiety nic nie grozi…

Str. 20 – 21 – "Zyski podzielone, powrót prezesa"Po poprzednim walnym – z zysku wypracowanego za 2002 rok – Stalprodukt wypłacił dywidendę w wysokości 60 gr na jedną akcję. Dywidenda z ubiegłorocznego zysku jest o ponad 100 proc. wyższa. – "Stało się to możliwe dzięki wyraźnej poprawie wyników finansowych Stalproduktu. Spółka w zeszłym roku wypracowała ponad 13 mln złotych zysku netto w porównaniu z 7,4 mln złotych zysku w 2002 roku…
Tego samego dnia, w którym obradowało walnego zgromadzenie, Rada Nadzorcza Stalproduktu SA, w związku z zakończeniem kadencji zarządu, powołała na stanowisko prezesa Piotra Janeczka oraz na stanowisko członka zarządu Stanisława Porębskiego. Oznacza to, że P. Janeczek, główny twórca obecnego kształtu spółki i grupy kapitałowej, powrócił na stanowisko, z którego zrezygnował w czasie pełnienia funkcji prezesa Huty im. T. Sendzimira w Krakowie…

Str. 22 – "Jubileusz Murowianki"Przed stu pięćdziesięcioma laty, w 1854 roku, zbudowano kaplicę na Murowiance. Dziwny to jednak będzie jubileusz. Oto mamy sanktuarium maryjne bez obiektu kultu – figury Matki Boskiej Anielskiej, którą przed kilkoma laty, z zupełnie niepojętych względów, przeniesiono do kościoła św. Jana Nepomucena. W świetle tamtej decyzji tym trudniej zrozumieć dyskusyjną rozbudowę kaplicy. Nie jest już więc, tak jak było jeszcze do niedawna, uroczy zakątek wśród pól i łąk, z kaplicą otoczoną zagajnikiem pięknych drzew i niezwykłym źródełkiem…

Str. 27 – 33 – "Górami urzeczeni"Niejedna góra w naszych najbliższych okolicach nosi nazwę Patria – co w języku łacińskim oznacza po prostu – ojczyzna. Mają więc swoją Patrię w Żegocinie, Rozdzielu i Laskowej, choć jej oficjalna nazwa brzmi Kamionna; mają też w Gierczycach, Dąbrowicy i Buczynie. Dla ludzi zamieszkujących te ziemie góra taka, choć stosunkowo niewysoka, bywa często – zwłaszcza w czasach dzieciństwa – całym światem. Albowiem z niej ogląda się widnokrąg szerszy, niż ten najbliższy, zamknięty w rodzinnych opłotkach. Widzi się miejsca, do których udaje się dotrzeć niekiedy dopiero po wielu latach, a czasami nigdy…

Str. 34 – 35 – "Pan Jest światłem zbawienia"W dniach 19 – 24 kwietnia 2004 roku odbyła się pierwsza w dziejach liczącej 17 lat Parafii Św. Jana Nepomucena w Bochni pielgrzymka do Stolicy Piotrowej, której zasadniczym celem była wizyta u Ojca Świętego…

Str. 36 – 45 – "Gdy wrócę do Stanów…"– Before arriving in Poland, I had little idea of what to expect. I had heard stories of magnificent castles, welcoming people, but also of a communist past… – Przed przyjazdem do Polski nie bardzo wiedziałem, czego się spodziewać. Słyszałem o wspaniałych zamkach, gościnnych ludziach, ale i o komunistycznej przeszłości…
Tak John Hostetler (student University of Michigan Business School) rozpoczyna opis wrażeń z przybycia do Polski i swego stażu w bocheńskim Urzędzie Miejskim. Do naszego miasta został skierowany wraz z Magdaleną Król z Biłgoraja (studentką Akademii Ekonomicznej w Krakowie) przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów AIESEC.

Str. 48 – "Diamenty"Zwyczajem stało się, że podczas uroczystego zakończenia roku w Gimnazjum nr 2 najlepszym uczniom kończącym naukę w klasach trzecich wręczane są prestiżowe nagrody. W czerwcu najwyższe szkolne wyróżnienie, statuetki "Diamenty roku 2004", odebrały od dyrektorki Pauliny Joniak: Bożena Skrzypek i Agnieszka Fielek…

Str. 49 – "Stypendyści"Podobnie jak przed rokiem najzdolniejsi uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów otrzymali stypendia burmistrza, których maksymalna wysokość wynosiła 1200 zł. Kwota ta nie uległa zmianie, lecz ze względów podatkowych w tym roku po raz pierwszy ta forma nagrody jest wypłacana w ratach. (…)
Ze Szkoły Podstawowej nr 5 (na zdjęciu) na stypendia zasłużyli: Magdalena Raczyńska – finalistka etapu rejonowego konkursu humanistycznego i matematyczno – przyrodniczego; Natalia Żukowska – finalistka etapu rejonowego konkursu humanistycznego, zdobywczyni I miejsca na etapie regionalnym ogólnopolskiego konkursu języka angielskiego; Marcin Wójcik – finalista etapu rejonowego konkursu matematyczno – przyrodniczego; Tytus Turczyński – laureat wojewódzkiego konkursu matematyczno – przyrodniczego, zdobywca nagrody I stopnia w międzynarodowym konkursie matematycznym.

Str. 51 – 52 – "Wstrząsanie i duszenie"Przez dwa dni mieszkańcy Bochni mogli obserwować przy pracy najlepszych polskich kucharzy i barmanów, którzy gościli w hotelu "Millenium", a w znajdującej się po sąsiedzku kurnej chacie rywalizowali o tytuł "Profesjonalisty Roku 2004". (…)
W konkursie kulinarnym zwycięstwo odnieśli Andrzej Zielaskiewicz i Bogdan Jeżewski (hotel Park w Olsztynie). Panowie przyrządzili pierś z kurczaka w sosie miodowo – korzennym z soczewicą puy i ravioli selerowym z gęsią wątróbką. Teraz w domowym zaciszu przepis ten mogą wypróbować inni.
Mistrzowskie danie wymaga zgromadzenia następujących produktów: pierś z kurczaka z kostką – 130 g, wątróbka gęsia – 20 g, listki bazylii, oliwa z oliwek – 20 g, sklarowane masło – 10 g, marynata (sos sojowy, sól, pieprz, curry, miód pitny, skórka z limonki), soczewica – 50 g, brunoise z warzyw (marchew, seler, por, cebula) – 30 g, pomidory bez skórki – 30 g, curry, bazylia, sos (fond drobiowy – 100 g, miód – 30 g, miód pitny – 50 g, ocet winny – 20 g, ziarna kolendry, curry, kardamon, imbir, sól, pieprz, masło – 40 g), raviolli z selera (plastry selera – 30 g), wątróbka gęsia – 20 g, listki bazylii, cognac – 10 ml, miód pitny – 10 ml.
Miód należy skarmelizować w rondelku, dodać przyprawy, ocet winny, miód pitny i odparować. Następnie dodać fond drobiowy i ponownie odparować do 1/3 objętości. Pod koniec zagęścić plasterkami mrożonego masła doprawiając do smaku. Na cienko pokrojone i sparzone plastry selera położyć listek bazylii, wątróbkę gęsią, doprawić cognaciem, miodem pitnym, solą oraz pieprzem i podgrzewać w wywarze drobiowym przez 3 minuty. Rozgrzać tłuszcz na patelni i smażyć piersi około 10 – 12 minut. Podawać z soczewicą przygotowaną wcześniej z włoszczyzną, pomidorami, oliwą, doprawioną curry i bazylią. Polać sosem i udekorować.

54 – 55 – "Kasia"Kasia Paczyńska nie lubi chodzić do fryzjera, dentysty i fotografa. Chętnie pozowała jednak dla "Kroniki", bo ucieszyła ją propozycja udziału w konkursie o tytuł "Bocheńskiej Gracji"… Od września będzie uczennicą klasy maturalnej w II Liceum Ogólnokształcącym. (…) Z makijażem nie przesadza. Codziennie maluje tylko oczy czarną kredką i tuszem. W strojach preferuje prostotę. Włosy czesze przeważnie w kucyk. – "Nie rozstaję się z krzyżykiem, który dostałam od mojego ukochanego taty chrzestnego." Słodycze smakują jej w każdej postaci, choć wymiary temu przeczą (88 – 66 – 88, przy 170 cm wzrostu i wadze 55 kilogramów).

Str. 58 – 59 – "Właśnie tak się pije kwas"– Po raz pierwszy podczas "Dni Bochni" wystąpił zespół o tak mocnym brzmieniu, ale też pierwszy raz na rynek przyszło tak mało ludzi. Skąd pomysł, aby na imprezie masowej pojawiał się zespół o tak wąskiej grupie odbiorców?
Tomek "Titus" Pukacki, wokalista Acid Drinkers – Nie mam o tym zielonego pojęcia! Gdzie chcą, tam gramy. Na tym właśnie polega bycie członkiem zespołu rockowego. (…)
W jednym z wywiadów padło takie zdanie: "Arki Noego to my jadamy na śniadanie". Twarde słowa, twarde teksty piosenek, ostra muzyka. To tylko poza, czy tacy jesteście naprawdę?
Wszystko zależy od sytuacji. Są chwile, gdy jesteśmy miękcy, delikatni i wrażliwi, ale bywa i tak, że trzeba dać komuś w mordę. Czasem nie da się inaczej. I tak jest chyba z każdym człowiekiem, prawda?
Mniej więcej… a czy czytacie dzieciom bajki na dobranoc?
No jasne, że czytamy! W końcu mamy dzieci, prawda? Ale jako twardziele czytamy im same straszne i okrutne bajki… (śmiech)

Str. 65 – "Galeria Banacha"

Str. 69 – 70 – "Całkiem inna jazda"Michał Bębenek udowodnił wszystkim niedowiarkom, że potrafi bardzo szybko jeździć, a niepowodzenie na Elmocie, to tylko przysłowiowy "wypadek przy pracy", gdyż na pierwszym odcinku specjalnym miał pierwszy czas wśród kierowców krajowych, a trzeci w klasyfikacji generalnej, tracąc do kierowcy z Włoch zaledwie 1,4 sekundy. (…) Ostatnia pętla Rajdu Polski miała być tylko formalnością dla bocheńskich kierowców. Niestety na 18. odcinku Lancer w barwach Hydroland Bolix musiał podróżować na światłach awaryjnych, gdyż w wyniku awarii (urwane cięgna w skrzyni biegów) Bębenkowie stracili drugi i trzeci bieg…
Rajdu Polski na pewno nie będzie dobrze wspominał Marcin Mucha. Choć rozpoczął go dosyć dobrze, to na ósmym odcinku specjalnym wylądował poza drogą. Samochód nie uległ uszkodzeniu, lecz wiśnicki kierowca spędził poza drogą ok. 25 minut, gdyż w pobliżu nie było kibiców, którzy mogliby wypchnąć go z powrotem na drogę. Z tak dużą stratą wiedział, że drugiego dnia nie ma szans na poprawienie swojej pozycji w klasie, dlatego pozwalał sobie na jazdę "pod publiczność" – efektownymi poślizgami. Niestety na osiemnastym odcinku pojechał zbyt brawurowo i przy dużej prędkości wypadł z drogi rolując kilkakrotnie. Zawodnikom nic się nie stało, lecz samochód został mocno uszkodzony…

Str. 74 – "Znamy się tylko z widzenia?"Aniela Kukla
Nie lubię
Ludzi nadąsanych i plotkarzy.
Boję się
Uczucie strachu jest mi raczej obce.
Uzależniłam się od
Podobnie jest z nałogami. Nie mam żadnych.
Postanowienie, którego nie spełniłam
To mi się nie zdarzyło.
Gdybym nie była tym, kim jestem zostałabym
Nigdy bym nie zrezygnowała ze swojego zawodu. Zawsze lubiłam uczyć. Jeśli człowiek wykonuje zawód zgodny z zainteresowaniami i zdolnościami to praca staje się pasją, a gdy jeszcze ma pewne osiągnięcia to dochodzi do tego również satysfakcja.