Niestety, trwa w najlepsze. Nie ma tygodnia, by Straży Miejskiej nie informowano o wałęsających się po mieście psach które, często głodne i agresywne, stwarzają zagrożenie dla otoczenia.

W chwili obecnej w kojcach weterynarzy znajdują się 3 psy: pierwszy (zdjęcie nr 1) znaleziony w okolicach Pl. Turka. W chwili znalezienia miał za szyi skórzana obrożę „Dingo” oraz obrożę owadobójczą. Drugi pies, bernardyn (zdjęcie nr 2) został znaleziony w okolicach pętli autobusowej przy os. Niepodległości. Ma 2-3 lata. I wreszcie trzeci, 3-4 miesięczny, tułał się w okolicy ul. Myśliwskiej. Wszystkim grozi ten sam los – schronisko.
Ale zdarzają się wyjątki: opisywany kilka tygodni temu przypadek porzucenia psa koło I Liceum Ogólnokształcącego zakończył się szczęśliwie, gdyż nieszczęśnik znalazł nowego właściciela, Może i tym razem znajdą się osoby, które przygarną do swych domów porzucone (nie można też do końca wykluczyć, że zagubione) zwierzaki.
Burmistrz Miasta deklaruje ze swej strony 3-letnie zwolnienie posiadacza takiego psa z obowiązku opłacania podatku oraz bezpłatne zaszczepienie czworonoga przeciwko wściekliźnie.

dopisano 22.03.2007 r.
Po naszej informacji pies przedstawiony na pierwszym zdjęciu powrócił do swoich właścicieli, którzy jak do tej pory bezskutecznie go poszukiwali.