Grupa bocheńskich judoków przebywała we Francji na wspólnym wyjeździe z klubem MOSiR Mysłowice, który już od kilku lat współpracuje z klubem judo De Chaille we Francji nad Atlantykiem. Wyjazd ten stał się okazją do dwóch turniejów, w których nasi zawodnicy pokazali się z jak najlepszej strony zwyciężając swoje kategorie wagowe.
Pierwszy turniej odbył się w Ferrieres. Tu nasi zawodnicy dominowali – warto podkreślić świetną postawę Dominiki Datoń, która zwyciężyła dwie kategorie – właściwą sobie juniorek młodszych oraz juniorek. W swoich kategoriach zwyciężyli też Bartek Wiśniowski i Kacper Martuś. Drugie miejsca zajęli: Maciek Tworzydło (przegrał finał z Bartkiem), Bartek Dobranowski (z Kacprem przegrał na wskazówki) oraz Sławek i Piotrek Wojtas. Drugie zawody odbyły się w Chaille i potwierdziły formę naszych zawodników. Bohaterem tego dnia był Bartek Wiśniowski, który oprócz zwycięstwa w łączonej wadze juniorów i seniorów w zdecydowany sposób zwyciężył kategorię OPEN (startowali wszyscy chętni), gdzie przyszło mu stoczyć walki z seniorami. W finale spotkał się z nie gorzej radzącym sobie Maćkiem Tworzydło i walka ta rozstrzygnęła się przez wskazanie sędziego. Ostatecznie Maciek zdobył 2 drugie miejsca przegrywając tylko ze swoim klubowym kolegą. Dominika Datoń i tym razem także zwyciężyła dwie kategorie – swoją oraz juniorek, gdzie wygrała dwie walki z dziewczynami z brązowymi paskami i jedną z czarnym. Bardzo dobre walki stoczył także Sławek Wojtas walcząc w łączonej kategorii z seniorami, przegrał tylko jedną walkę na punkty a wygrał 4. w bardzo dobrym stylu. Swoją kategorię zwyciężył Bartek Dobranowski, a trzeci był Kacper Martuś. Drugie miejsce zajął Piotr Wojtas.
Ciekawostką jest fakt, że we Francji judo jest w programie szkolnym, a dzieci trenują już od 5. roku życia. Dzięki temu mają dużo wyższe paski, chociaż nie zawsze przekłada się to na ich faktyczne umiejętności – mówi Sabina Bajda szefowa bocheńskiego MOSiRu. Francuscy koledzy bochnian podczas zajęć uczą się także sędziowania i sami sędziują zawody judo, co w naszym kraju należy raczej do rzadkości.