Nauczyciele zgotowali swoim podopiecznym niezwykłą niespodziankę. Przygotowali i wystawili niecodzienny spektakl „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.”
Zaangażowanie uczących było olbrzymie i do końca okryte tajemnicą. Uczniowie byli przekonani, że idą na przedstawienie profesjonalnego teatru. Największą frajdę i gromki śmiech wywoływało odgadywanie, kto z spośród uczących gra daną baśniową postać, a było ich naprawdę dużo. Przed oczyma widzów przesuwały się znane baśniowe sceny, w których nie brakło wilka, smoka, krasnoludków, wiedźm, Jasia i Małgosi, Kopciuszka, Calineczki i wielu zaklęć. Jak mówią dobrze poinformowane źródła, pomysł trafił w dziesiątkę. Wszyscy, czyli małe i „duże” dzieci – nauczyciele, dobrze się bawili. Swoją radość i zachwyt wyrażali również zaproszeni goście, podziwiając talent niecodziennej trupy.