Miasto

Pies najlepszym przyjacielem człowieka?

print

Może i tak, ale na pewno nie da się tego powiedzieć w odwrotnej kolejności. Przekonuje o tym chociażby wczorajsza historia odnalezienia około jednorocznego psa, który przez kilka godzin przeleżał na parkingu szkolnym zanim trafił (tymczasowo) do jednego z bocheńskich weterynarzy. Jeśli nie znajdzie się litościwa dusza pies powędruje najpewniej do schroniska dla bezdomnych zwierząt.

W godzinach południowych Straż Miejska została poinformowana, że na parkingu przed Liceum Ogólnokształcącym od godzin porannych leży pies. Pobieżne oględziny nie wykazały, żeby miał jakieś obrażenia. Nie wyglądał zatem na ofiarę wypadku. Wgniecenia futra na szyi wskazywały natomiast, że mógł to być pies łańcuchowy, zatem sam raczej się nie uwolnił. Wszystko wskazuje na to, że to kolejny przypadek pozbycia się niepotrzebnego już zwierzaka. Ktoś najprawdopodobniej przywiózł go w okolice ul. Czackiego i porzucił. Nie wiemy tego na pewno, ale w rozmowie ze strażnikami taka wersja wydaje się być najbliższa prawdy. Pies trafił pod opiekę p. Macieja Pawulskiego (tel.014 612 35 76), weterynarza z ul. Brzeźnickiej, ale będzie tam najwyżej tydzień. Jeśli w ciągu tego czasu nie znajdzie się jego właściciel albo osoba chętna do przygarnięcia podzieli los innych bezpańskich psów – trafi do schroniska.

Może ktoś powiedzieć, że zajmujemy się złamanymi psimi sercami w chwili, gdy naokoło tyle dramatów ludzkich. To prawda, ale psy od zawsze są towarzyszami życia ludzi i należy się im ludzkie traktowanie. Na Zachodzie popularne stało się hasło „A dog is for life, not just for Christmas” jako odpowiedź na modę kupowania dzieciom szczeniąt w charakterze świątecznych podarków. Gdy „zabawka” znudziła się, bo brudziła w domu, bo trzeba było wyprowadzać ją na spacery – bezceremonialnie się jej pozbywano. Problem przybrał takie rozmiary, że potrzebna była aż kampania społeczna, żeby uświadomić obywatelom skutki traktowania żywych istot jak przedmioty.

Jest i jeszcze drugi wymiar problemu. Za bezpańskie psy tak naprawdę płacimy my wszyscy. Przetrzymanie (przez tydzień) bezdomnego psa u weterynarza kosztuje miasto, a zatem obywateli, około kilkaset złotych. Kilkaset złotych, które z powodzeniem można wydać w bardziej racjonalny sposób.

print
[admin]

Następny artykuł

Poprzedni artykuł

ZNAJDŹ NAS NA:

Kamery online
Zobacz bocheński Rynek

Kamery

Zmień strefę Miasto

Miasto

Zmień strefę Turystyka

Turystyka
Accessibility