Miasto

Pomiędzy św. Piotrem a Judaszem

print

We wtorek 3 czerwca w Miejskim Domu Kultury na zaproszenie jednego w lokalnych portali internetowych z mieszkańcami Bochni spotkał się ks. Tadeusz Isakowicz- Zaleski, prezes Fundacji im. Brata Alberta w podkrakowskich Radwanowicach, zajmującej się osobami upośledzonymi, bardziej jednakże obecnie znany ze swej bezkompromisowej walki o prawdę historyczną i samooczyszczenie się Kościoła.

W pierwszej części spotkania ksiądz odpowiadał zna przygotowane wcześniej przez dziennikarzy pytania, w drugiej – na pytania zadawane z sali. Została poruszona bardzo różnorodna tematyka – od diaspory ormiańskiej w Polsce – której ksiądz Zaleski jest duszpasterzem – poprzez jego zaangażowanie się w dzieło pomocy niepełnosprawnym, aż po kwestie lustracji – zarówno osób świeckich jak i duchownych. Ks. Zaleski mówił o drodze, jaką przebył, zanim na pólkach księgarskich ukazała się najbardziej znana z jego książek „Księżą wobec bezpieki”, o niechęci pewnej części hierarchii kościelnej do procesu rozliczania się z trudną przeszłością, o osobistych rozterkach i dramatach, jakie z związku z tym przeżywał. Jak sam wyznał inspiruje go do działania liturgia Wielkiego Tygodnia, w której pełno jest opisów zdrady i zaprzaństwa. Tylko jeden z 12 apostołów (św. Jan) wytrwał wiernie przy swym Nauczycielu aż do końca, ale to nie jemu została powierzona misja kierowania Kościołem. Pierwszym papieżem został św. Piotr, który nie zdał egzaminu z wierności – zaparł się Chrystusa i opuścił Go w chwili próby. Potrafił się jednak zdobyć na akt skruchy – w przeciwieństwie do Judasza, który brnął w kłamstwie i zdradzie aż do tragicznego finału. Zderzając postacie św. Piotra i Judasza ks. Zaleski stwierdził, że nikt nie oczekuje kar dla byłych współpracowników SB, a jedynie przyznania się do błędu i szczerych przeprosin. Te jednak nie następują. Wręcz przeciwne – powszechna jest taktyka „pójścia w zaparte”, konsekwentnej negacji, nawet gdy dzieje się to wbrew oczywistym dowodom.

Spotkanie z ks. Zaleskim zakończyły brawa dla niezłomnego kapłana, który za swą postawę sporo wycierpiał – teraz i w przeszłości. Jego wizyta w Bochni była częścią promocji wywiadu-rzeki „Moje życie nielegalne”, który każdy chętny mógł nabyć na miejscu i uzyskać autograf autora. Reprezentujący władze miasta wiceburmistrz Bogdan Szumański wręczył gościowi drobny upominek w postaci lampki solnej i przewodnika po Bochni oraz zaprosił na następną wizytę w Bochni – tym razem celem zwiedzenia kopalni soli.

print
[admin]

Następny artykuł

Poprzedni artykuł

ZNAJDŹ NAS NA:

Kamery online
Zobacz bocheński Rynek

Kamery

Zmień strefę Miasto

Miasto

Zmień strefę Turystyka

Turystyka
Accessibility