Pokonany on został przez SPR Wisłę Sandomierz 39:30. Mecz należał jednak do jednych z bardziej widowiskowych i był prowadzony na bardzo wysokim, sportowym poziomie.

– Tak jak w poprzednim spotkaniu w bocheńskim zespole brakowało 4 podstawowych zawodników, co rzutowało na naszą grę – mówi Janusz Łączyński, kierownik drużyny – trzeba jednak podkreślić bardzo ambitną walkę naszych szczypiornistów, dopóki im wystarczyło sił. – O zaciętym pojedynku śwaidczą wyniki odnotowywane w trakcie trwania meczu. W pierwszej połowie widać było dominację bochnian, którzy wciąż odbiegali od gospodarzy trzema, czterema bramkami. Tylko raz Wiśle udało się wyjść na prowadzenie jedną bramką. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem 19:19. Również druga połowa początkowo była bardzo wyrównana. Do 45 minuty był nadal remis 26:26, ale tuż po jej upływie Sandomierz zaczął zdobywać coraz większą przewagę. Szczypiorniści Arcomu próbowali odrobić straty, jednak do końca się to nie udało. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 39:30.

– Można by powiedzieć, obserwując przebieg meczu, że nasze zwycięstwo jest zbyt wysokie – podsumował spotkanie trener sandomierskiej drużyny Adam Węgrzynowski – Drużyna Bochni, rozegrała dobre spotkanie, za co należą sie gratulacje. Mecz był bardzo emocjonującym i ciekawym widowiskiem sportowym.-

W bocheńskiej drużynie wyróżnić należy zdobywcę 12 bramek Adriana Najucha i bramkarza Krzysztofa Serwatkę, który bez zmiany.

Bramki rzucali również: Sławomir Karwowski 5, Artur Wełna 6, Filip Pach 2, Hubert Pamuła 1, Jakub Spieszny 2, Krystian Malinowski 2.

Wyniki 14 kolejki spotkań oraz tabele można znaleźć na stronie www.mosir.bochnia.pl

[admin]