W XVI kolejce drugoligowych rozgrywek piłki ręcznej mężczyzn MOSiR Arcom Bochnia zremisował na wyjazdowym meczu z MOSM HIT Bytom 25:25 (10:15).
– Mogło być lepiej – mówi Janusz Łączyński, kierownik bocheńskiej drużyny – Czujemy niedosyt.- Mecz od początku układał się po naszej myśli. Zespół grał bardzo ambitnie, ale widać było brak kontuzjowanych zawodników z drugiej linii: Zubika, Rakoczego i Imiołka. Do przerwy wygrywaliśmy pięcioma bramkami. Natomiast po przerwie momentalnie dopuściliśmy do strat, tracąc kolejno 4 bramki. Do końca mecz był wyrównany i prowadziliśmy do 55 minuty trzema bramkami, a w 58 dwoma. Niestety słabsza dyspozycja w obronie spowodowała, że 10 sekund przed końcem prowadziliśmy już tylko 1 bramką. W tym momencie sędziowie podyktowali rzut karny, który gospodarze wykorzystali, doprowadzając po raz pierwszy do remisu (podczas całego meczu bytomianie ani raz nie prowadzili).
W bocheńskiej drużynie, w opisywanym spotkaniu, wystąpił po raz drugi w tym sezonie nowy zawodnik pochodzenia hiszpańskiego Miguel Angel. Dobrą dyspozycję (pomimo, że nie grał w całym meczu) udowodnił rzucając pięć bramek, chociaż widać było jeszcze pewne niezgranie z zespołem.
Bramki dla bocheńskiego zespołu zdobyli: Sławomir Karwowski 2, Adrian Najuch 7, Artur Wełna 3, Filip Pach 1, Miguel Angel 5, Jakub Spieszny 2, Łukasz Gicala 3, Krystian Malinowski 2.
Relacja z meczu oraz pozostałe wyniki oraz tabela znajdują się na stronie www.mosir.bochnia.pl