W średniowieczu, na terenie zajmowanym obecnie przez budynek Wiejskiego Domu Towarowego, usytuowane były: skład miejski, gdzie kupcy przechowywali swoje towary, oraz postrzygalnia.
Postrzygalnia to miejsce, gdzie strzyżono ręcznie sukno, usuwając meszek lub skracając włókna wystające ponad powierzchnię tkaniny. Zajęcie to wykonywali postrzygacze. Okazuje się, że Bochnia miała od wieków nie tylko solne, lecz także sukiennicze tradycje. Świadczy o tym przywilej króla Zygmunta I Starego, w którym zezwolił on wójtowi bocheńskiemu Mikołajowi Cikowskiemu na założenie, na wale poza murami miejskimi, „extentorio seu ramy pro distendendo panno” – czyli ramy sukienniczej dla rozpinania, naciągania, czesania, strzyżenia i prasowania folowanych sukien.
Obecny budynek przy południowo – zachodnim narożniku rynku, oznaczony nr 8, był pierwotnie parterowy. Wzniesiono go w połowie XIX wieku. Obecnie pozbawiony jest wszelkich cech stylowych wskutek nadbudowania piętra i całkowitej zmiany elewacji na początku lat 70. XX wieku. Ma on jednak interesująca historię.
Otóż od końca XIX wieku do początku lat 50. ubiegłego stulecia mieściły się w nim drukarnia i księgarnia Waleriana Hillenbranda – będące przez dziesiątki lat ważnym ośrodkiem miejscowego życia kulturalnego. W 1913 roku drukowano tu pierwsze nasze lokalne czasopismo – „Tygodnik Bocheński” redagowany przez Leopolda Kronenberga. Poza tym drukarnia Hillenbranda drukowała liczne książki, broszury (m. in. sprawozdania roczne miejscowego gimnazjum), zaproszenia, afisze, programy i inne akcydensy, w istotnym stopniu wzbogacając dorobek miejscowego piśmiennictwa. Po śmierci właściciela (zmarł 10 marca 1947 roku), i likwidacji firmy na początku lat 50. XX wieku, budynek przeznaczono na dom towarowy, który znajduje się w nim do dziś. Szkoda, że w swoim czasie nie wykorzystano szansy, aby mu nadać bardziej atrakcyjny kształt architektoniczny.